Co wielu rodzinom pokazała kwarantanna? W niektórych, że bycie ze sobą to wspaniały czas i warto być ze sobą bliżej, słuchać się, rozmawiać i spędzać wspólnie piękne momenty. Niestety nie we wszystkich domach było tak doskonale. Jak mówi w podcaście #sprawadladetektywa Małgorzata Marczulewska z agencji AVERTO, to czas kiedy wiele par podejmuje ostateczne decyzje o rozstaniu. Dlaczego? – Spędzanie ze sobą większej ilości czasu ujawnia ukrywane od dawna sekrety. Mowa przykładowo o romansach – mówi detektyw. Na co warto zwrócić uwagę?

  • Czy pandemia koronawirusa powstrzyma osoby zdradzające przed swoim działaniem? Detektyw Małgorzata Marczulewska mówi, że to raczej mało prawdopodobne
  • Jakie zachowanie małżonka powinno nas zaniepokoić? Na przykład przesadne pilnowanie telefonu komórkowego czy nagła troska o wygląd
  • Dlaczego dochodzi do zdrady? Mężczyźni w wieku 40-50 lat przechodzą kryzys wieku średniego. Inne powody to na przykład małżeńska rutyna
  • Dowody na zdradę małżeńską mogą mieć wielkie znaczenie np. podczas spraw sądowych. Na szali może być orzeczenie o winie małżonka przy staraniu się o alimenty

Więcej rozwodów po pandemii koronawirusa? To właśnie teraz zdrady wychodzą na jaw

Mogłoby się wydawać, że czas pandemii koronawirusa i kwarantanny spowoduje, że detektywi będą mieć mniej pracy. Siedzimy w domach, spędzamy czas z rodziną. Komu teraz w głowie zdrady i wykonywanie czynności powszechnie uważanych za nieprawidłowe? Życie pokazuje, że osoby dopuszczające się romansów znają rozmaite sposoby żeby wyrwać się z domu, nawet jeżeli nie wymagają od nich tego obowiązki zawodowe. Z doświadczenia detektyw Małgorzaty Marczulewskiej wynika, że nawet izolacja nie przeszkadza zdradzającym zdradzać. Co więcej, ten czas pozwala na lepsze i bardziej efektywne obserwacje.

– Zgadzam się z opiniami, że po pandemii koronawirusa znacznie wzrośnie liczba rozwodów. Małżonkowie w normalnym trybie życia, przebywający ze sobą kilka godzin dziennie, są w stanie ze sobą bez większych problemów wytrzymać. Teraz sytuacja znacząco się zmieniła, bo niektórzy pracują zdalnie albo opiekują się dziećmi i widzą się bez przerwy. Po pierwsze możemy mieć siebie dosyć, po drugie możemy dowiedzieć się o niektórych małżeńskich problemach jak np. zdrada. Dotychczas kiedy ktoś chciał kontaktować lub spotykać się z kochanką, mógł to robić bez skrupułów przebywając poza domem. Teraz sytuacja jest inna, bo jesteśmy w domu i jesteśmy narażeni na ciągłą obserwacje żony czy męża. Mamy mnóstwo zapytań czy możemy zainstalować podsłuch (odradzamy takie rozwiązania). Są legalne rozwiązania by dowiedzieć się o zdradzie. Widzimy zintensyfikowane kontakty kochanków np. w mediach społecznościowych – mówi Małgorzata Marczulewska, prywatny detektyw, Prezes Zarządu Grupy AVERTO.

Prosta logika nakazywałaby zawieszenie wszelkich kontaktów pozamałżeńskich na czas pandemii. Jak się jednak okazuje takie sytuacje rzadko mają miejsce: – Małżonkowie popadają w rutynę. Kochanek czy kochanka, który pojawia się w naszym życiu generuje tak wielkie emocje, że nie jesteśmy w stanie się pohamować. Kontakty mają miejsce np. poprzez dodatkowe telefony. Mamy zgłoszenia, że mąż ma dodatkowy telefon w domu. Owszem, to może być telefon służbowy. Ale kto chowa telefon służbowy między poduszkami w kanapie albo ukryty w bieliźnie? – mówi detektyw Marczulewska.

Detektyw podpowiada na co zwrócić uwagę kiedy podejrzewamy zdradę

Co może budzić podejrzenia poza telefonami i kontaktami w mediach społecznościowych? Detektyw Marczulewska mówi, że telefon to podstawa, ale są inne zachowania na które powinniśmy zwrócić uwagę np. przesadna troska o swój wygląd. Zauważymy to w czasie kwarantanny, bo przecież wtedy nie chodzimy tak często do pracy i nie musimy wyglądać doskonale przy każdym wyjściu z domu. – Kiedy mężczyzna z dnia na dzień kupuje nowe ubrania, zapisuje się na siłownię i zaczyna o siebie dbać to jest to sygnał, że coś się dzieje. Możliwe, że pewne symptomy takiego zachowania męża / żony, zobaczymy dopiero w czasie kwarantanny. Stereotypowo mówi się, że mężczyźni w wieku 40-50 lat przechodzą kryzys wieku średniego i jest to prawda. Czują kończącą się młodość i chcą poczuć motyle w brzuchu. Wtedy też może dochodzić do zdrady – mówi Małgorzata Marczulewska.

Detektywi mają swoje sposoby na weryfikacje podejrzeń małżonka. Jak mówi Małgorzata Marczulewska bardziej psują związek bezpodstawne podejrzenia niż sama zdrada, stąd wszelkie podejrzenia należy w granicach rozsądku weryfikować. – Na pierwszym spotkaniu pytam klientkę czy ma możliwość wyjechać poza miasto bez wzbudzania podejrzeń. Niech małżonka zostawi męża samego w domu na kilka dni. Wtedy mąż często popełnia błąd i my jesteśmy w stanie udowodnić, że dochodzi do zdrady. W czasie kwarantanny nasza mobilność jest ograniczona, nie oznacza to jednak, że weryfikacja czy dochodzi do zdrady jest niemożliwa – mówi Małgorzata Marczulewska.

Nie lubimy być oszukiwani. Jak mówi detektyw to przede wszystkim chęć poznania prawdy prowadzi małżonków prosto do biura detektywistycznego. Informacje od detektywów potrzebne są np. by uzyskać rozwód z orzeczeniem o winie małżonka. – Sprawozdanie z dokumentacją fotograficzną jest przekazywane klientowi. Detektyw to świadek wiarygodny, uważany przez sąd za osobę obiektywną – mówi Małgorzata Marczulewska.