Czujność – ta cecha nie powinna nas pod żadnym pozorem opuszczać, gdy robimy zakupy na platformach sprzedażowych, aukcyjnych oraz na marketplace. Niestety do detektywów i prawników trafia coraz więcej spraw dotyczących oszustw. Schemat działania jest zwykle podobny: pojawia się klient zainteresowany produktem, gdy dochodzi do płatności przesłany jest link „do Blika” lub do płatności elektronicznej. W rzeczywistości służy od do zdobycia danych sprzedającego lub kupującego. Ostatecznie ofiara oszustwa może stracić z konta wszystkie pieniądze, a czasem nawet na jego rachunku pojawiają się pożyczki. – Zakupy na platformach online są atrakcyjne finansowo, ale te miejsca są dosłownie wylęgarnią oszustów. Musimy być bardzo czujni – mówi detektyw Małgorzata Marczulewska.

Oszustwa „na OLX” czy „na VINTED” to plaga w Internecie. Jesteśmy nieuważni, a oszuści sprytni

Kradzieży i oszustw online jest wiele w całym roku, ale prawdziwa fala takich zdarzeń ma miejsce w grudniu. Robimy zakupy przed świętami, mamy mało czasu, a wiele oszukanych ofert na pierwszy rzut oka wydaje się być bardzo atrakcyjnymi. Co ważne, oszuści są zarówno wśród sprzedających jak i kupujących – dlatego na platformie sprzedażowej ważne jest by zachować czujność będąc zarówno sprzedawcą, jak i konsumentem.

– Mówimy o prawdziwej pladze oszustw. Tylko od listopada trafiły do nas cztery sprawy, gdzie oszukani stracili dosłownie setki tysięcy złotych. Oszuści zwykle za pomocą zawirusowanych aplikacji dostają się na konta bankowe ofiar i dokonują czynności finansowych. Niestety zdarzają się także hybrydy, czyli nie dość, że czyszczą konta to jeszcze biorą kredyty. W przypadku naszego klienta było to 100 tysięcy złotych – mówi Małgorzata Marczulewska.

Jaki jest schemat działania oszustów?

– Najczęściej dostajemy link w którym musimy potwierdzić chęć zakupu albo po prostu link do rzekomej płatności elektronicznej. Zdarza się też, że dzwoni do nas bardzo miła Pani, zwykle przedstawicielka platformy sprzedażowej, która potrzebuje potwierdzić nasze dane, by dopełnić transakcje – mówi Marczulewska. – Najgorsze są właśnie te oszustwa za pomocą linków i autoryzacji. Złodzieje wyciągają nasze dane osobowe lub instalują w naszych telefonach aplikacje, które dosłownie czyszczą nasze konta. Takich sytuacji jest wiele – mówi detektywka.