Zapraszamy na nowe odcinki drugiego sezonu VIDEOCASTU Grupy AVERTO. Przed nami pięć odcinków rozmów detektyw Małgorzaty Marczulewskiej oraz red. Michała Kaczmarka. Pierwsza dotyczy zjawiska coraz bardziej powszechnego, a jednocześnie trudnego do rozwikłania bez narażania naszej reputacji na szwank. Temat ten dotyczy szantaży erotycznych.
Szantażyści jeńców nie biorą. Polują na ofiary w sieci i w prawdziwym życiu
Szantaże erotyczne to temat, którym detektywi zajmują się niemal na co dzień. Jak mówi detektyw Małgorzata Marczulewska najczęściej temat ten dotyczy takich sytuacji jak: nagrywanie jednoznacznych sytuacji erotycznych w formie video, rejestrowanie czatów erotycznych czy szantaż zdjęciami lub konwersacjami. Nie ma zasady, kto może paść ofiarą szantażu. Często są to „zwykli mężczyźni”, ale nie brakuje także księży, przedsiębiorców, polityków czy osób, które są skłonne płacić szantażyście, bo ich reputacja jest bardzo cenna. Co ciekawe, doświadczenie detektyw Małgorzaty Marczulewskiej pokazuje, że w kancelarii AVERTO nie pojawiła się jeszcze nigdy kobieta, która byłaby ofiarą szantażu erotycznego.
Z szantażystami się nie dyskutuje
– Nie możemy godzić się na szantaż. Z terrorystami się nie dyskutuje. Robimy takich spraw kilka w miesiącu. Całe szczęście, że takie osoby się do nas zgłaszają, bo proszę mi uwierzyć, że ofiara szantażu będzie wykorzystywana do ostatniej złotówki. Nigdy nie spotkałam się z sytuacją, że szantażysta zakończył swoje oczekiwania na pierwszej kwocie jaką otrzymał – tłumaczy detektyw Marczulewska.
Gdzie czekają na nas pułapki?
– Nagranie rozmowy, nagranie aktu fizycznego, zdjęcia z kamerek internetowych, dialogi na czatach internetowych. Szantażowane są zazwyczaj osoby posiadające rodzinę albo posiadające tzw. „wysoką reputację”, czyli prawnicy, biznesmeni, księża. Najwięcej pułapek czeka na nas w Internecie – mówi detektyw Marczulewska.
– Szantażyści są przygotowani psychologicznie do uwodzenia. Pokazują ciało, podniecają, zachęcają, sprawiają wrażenie bardzo zainteresowanych prawdziwym kontaktem. Bardziej złożone historie to sytuacje, gdy dochodzi do kontaktu fizycznego, który jest rejestrowany w naszpikowanym kamerami pokoju hotelowym lub np. przed hotelem czeka fotograf, który czeka, by zrobić zdjęcia jak ofiara szantażu wychodzi z kobietą – mówi detektyw Marczulewska.
ZOBACZ FILM: