Wiosna i lato zdecydowanie sprzyjają miłosnym uniesieniom! Po parkach spacerują zakochane pary, na bulwarach widzimy osoby trzymające się za ręce, nasi przyjaciele w związkach planują swój czas z drugimi połówkami. To czas kiedy osoby samotne bardzo często zawiązują postanowienia – czas się zakochać, czas poznać swoją drugą połówkę. W błędzie jest ten kto myśli, że poszukiwanie miłości w Internecie to domena młodych ludzi. Szukają tam swoich partnerów również rozwódki, wdowy, starsze kobiety. Niestety w ślad za nimi podążają także oszuści. Ze statystyk operacyjnych Grupy AVERTO wynika, że każdego roku oszukanych matrymonialnie w Internecie jest kilkaset kobiet. Zwykle, kiedy takie Panie trafiają do detektywów to jest już bardzo późno – zostały oszukane, straciły pieniądze lub majątek. – Oszuści matrymonialni to czarodzieje, którzy rzucają na kobiety zaklęcia. Rozkochują je w sobie, manipulują nimi. Spotkałam dziesiątki mądrych kobiet, które zadawały sobie pytanie: jak to możliwe, że ja się dałam nabrać? – mówi detektyw i Prezes Grupy AVERTO Małgorzata Marczulewska. – Tak to już jest, że gdy się zakochujemy to zapominamy o bożym świecie, nie słuchamy dobrych rad i wierzymy, że nasz obiekt uczuć jest idealny. Nawet, gdy widzimy, że nie wszystko w jego historii się zgadza – dodaje ekspert.
Często jest tak, że to ofiara wychodzi z inicjatywą przekazania pieniędzy oszustowi. Jak to możliwe?!
Wydawać mogłoby się, że w czasie rosnącej świadomości odnośnie oszustów matrymonialnych, taka działalność będzie w odwrocie. Jak mówi Prezes Małgorzata Marczulewska jest wprost odwrotnie. Oszuści poszukują w sieci kobiet, które znajdują się w trudnej sytuacji emocjonalnej, potrzebują miłości, szukają ciepła i wsparcia partnerów. Oferują im uwagę, zainteresowanie, komplementy. Manipulują i dostają to, czego chcą. Zwykle mowa o pieniądzach. Potem odchodzą zostawiając swoją ofiarę w jeszcze gorszym stanie.
– Tutaj w grę wchodzi nie zdrowy rozsądek, a uczucia. Gdy myśli się sercem, a nie rozumem to czasem efekty są łatwe do przewidzenia. Oszuści są specjalistami w manipulacji. Łowią ofiary, mamią wizjami szczęścia, wręcz ogłupiają swoje ofiary. Proszę mi wierzyć, że w wielu przypadkach to nie oszust mówi: „Kochanie, daj mi pieniądze”, a kobieta, która jest zakochana, dowiaduje się o problemach ukochanego lub ma przed sobą wizję zakupu wspólnego domu mówi: „Kochanie, oto pieniądze” – mówi Prezes Małgorzata Marczulewska. Jak to możliwe? Detektyw mówi o tym, że oszuści potrafią idealnie robić z siebie ofiarę. – Takie sytuacje są bardzo częste. Zdarzają się oszustwa, gdy ofiara i „miłość jej życia” nigdy się nie widziały. Nie brakuje jednak także takich spraw, gdzie mężczyzna i kobieta byli razem przez rok, po czym on np. znika z jej gotówką wypłaconą z banku lub gdy okazuje się, że jej ukochany prowadzić podwójne życie – wyjaśnia detektyw Marczulewska.
Mężczyzna napisał do kobiety na Facebooku: „Jesteś piękna!”. Tak zaczęła się sytuacja, która zakończyła się oszustwem
Oszuści wybierają kobiety według pewnego klucza. To zwykle samotne panie z dużym majątkiem. Jak dochodzi do poznania? Detektyw Marczulewska przybliża sytuację z życia: – Zgłosiła się do nas klientka, która została oszukana przez mężczyznę. Poznała go na Facebooku. Miał być marynarzem. Napisał do niej wiadomość, że jest bardzo piękna. Banał kompletny, prawda? On pewnie takich wiadomości napisał ze sto, ale jak odpiszą 2-3 kobiety to zaczyna się rozmowa. Rozmowa powoduje, że nawiązuje się pewna relacja. Relacja powoduje pewne emocje, przywiązanie. Manipulatorzy czytają między wierszami, mają kobietę w znajomych więc wiedzą jakie są jej zainteresowania. Krok po kroku i mamy sytuację, gdy dochodzi do weryfikacji oszusta i np. prośby o wsparcie itp. – dodaje detektyw Małgorzata Marczulewska.
Jak nie dać się oszukać? Weryfikować z kim mamy do czynienia. Sprawdzać to, co mówi nasz nowy znajomy. Pytać o jego rodzinę, o znajomych, o przyjaciół. Prosić o przesyłanie zdjęć. Tutaj może nastąpić bardzo szybkie zweryfikowanie, które słowa to prawda, a które to „fikcja literacka” powstała po to, by nas nabrać.
– Finanse można odbudować. Psychikę już nie. Kobiety przeżywające oszustwo mają problem, by zaufać innej osobie. To jest wielkie rozczarowanie, gdy pokładamy w kimś nadzieje, gdy ktoś roztacza przed nami wizję szczęścia i nagle ją zabiera. Jako detektywi wielokrotnie pomagamy kobietom w namierzeniu oszustów, często udaje się odzyskać pieniądze. Nie jest to jednak pełen sukces. Pełen sukces jest wtedy, gdy kobieta po takim oszustwie staje na nogi i jest w stanie normalnie żyć dalej – mówi Prezes Zarządu Grupy AVERTO.