Wakacje to nie tylko praca sezonowa, integracje służbowe i wypady za miasto, ale też zwiększona ilość wieczorów panieńskich i kawalerskich. Organizowanie wieczorów przedmałżeńskich w okresie letnim jest popularne ze względu na możliwości, jakie daje pogoda. Spacery, ogniska, dyskoteki pod gołym niebem, a to wszystko z daleka od domu. Jest coraz więcej spotkań wyjazdowych w wyłącznie męskim lub żeńskim gronie, a z takiego grona bardzo często znajdzie się przynajmniej jeden partner, który chce sprawdzić, co grupa będzie robić.

Za zamkniętymi drzwiami z osobą do towarzystwa

Detektywi często pojawiają się na wieczorach panieńskich i kawalerskich w celu obserwacji. I chociaż szaleństwo wolności powinno dotyczyć przyszłych małżonków to zwykle nie na wezwanie pary młodej wieczór odbywa się pod czujnym okiem detektywa. Mężowie i żony osób zaproszonych często mają obawy, że klimat wolności i zabawy posunie ich partnera o krok za daleko.

– Oczywiście, jak już tam jesteśmy, to zwracamy uwagę na wszystko, co się tam dzieje. – mówi detektyw Małgorzata Marczulewska. – Sprawdzamy czy to jest to impreza tylko w damskim lub męskim gronie czy pojawiają się również osoby postronne. Są takie wieczory, że faktycznie ludzie się bawią w swoim gronie lub ewentualnie przyjdzie striptizer czy striptizerka. Potańczy 15-20 minut nie rozbierając się nawet do naga i wychodzi.

Tego typu zabawy zazwyczaj są akceptowane przez partnerów osób biorących udział w spotkaniu. Inne rozrywki mogą być bardziej niepokojące. Bywa, że podczas wieczoru pojawiają się panie lub panowie do towarzystwa, którzy potem spędzają wśród uczestników imprezy całe noce. W takim przypadku pojawia się pytanie co się dzieje za zamkniętymi drzwiami.

– Jeśli jest możliwość sięgnięcia aparatem przez okna, to mamy materiał dowodowy. Jeśli nie, to możemy się tylko domyślać co mogli tam robić całą noc z grupą osób do towarzystwa. – mówi Marczulewska. – Jeżeli przychodzi kilka pań do grupy mężczyzn to na pewno nie był to tylko taniec.

 

Prawdomówność profilaktyką rozwodową?

Planowanie wieczoru kawalerskiego lub panieńskiego to nie lada wyzwanie. Opowieści znajomych, filmy i ilość dostępnych możliwości stawiają poprzeczkę coraz wyżej z każdym rokiem. Ma być szaleństwo, ma być zaskakująco, ma być bogato – ma się dziać! Okazuje się, że nie tylko organizacja, ale i obserwacja takiego wydarzenia to ciężki orzech do zgryzienia.

– Obserwacje wieczorów panieńskich i kawalerskich to najbardziej intensywne obserwacje. Tam jest napięty grafik, zmieniają się lokale, czasami zmieniają się miejsca hotelowe, osoby wychodzą i dochodzą w zależności od ustalonego planu. Bywa intensywnie zarówno w dzień jak i w nocy nawet przez kilka dni. – tłumaczy detektyw.

Wieczory przedmałżeńskie obfitują w niespodzianki, ale przede wszystkim dla przyszłego pana młodego lub panny młodej. Dla gości wieczoru miejsce oraz plan świętowania nie powinny być zaskoczeniem. Tak samo dla partnerów zaproszonych gości. Mimo to raport z obserwacji bywa zaskakujący i nie zawsze pokrywa się z wcześniej przedstawionym planem.

– Dużo zależy od prawdomówności partnera. Jeżeli partner mówi wcześniej lub nawet dzwoniąc w trakcie spotkania, że będzie striptizer czy striptizerka na określony czas i rzeczywiście tak jest, to nie ma problemu. – mówi Marczulewska. – Jeśli jednak informacje przekazywane partnerowi odbiegają zupełnie od tego, co naprawdę się na takiej imprezie dzieje, to wówczas mamy mocny materiał dowodowy, który potem bywa, że stanowi o sprawach rozwodowych.

POSŁUCHAJ PODCASTU: