Kiedy ktoś zostanie uznany za zaginionego to nie ma czasu na zwłokę! Ważne, by działać szybko i możliwie dokładnie. Część pracy operacyjnej detektywów odbywa się w terenie, część to działanie administracyjne np. przepytywanie świadków czy poszukiwanie nagrań z monitoringu. W pracy pomagają nam także nowoczesne technologie.

Czy można prowadzić skuteczne obserwacje bez drona?

Oczywiście, kiedyś detektywi tak pracowali, ale obecnie możemy ułatwić sobie życie na przykład używając nowoczesnych kamer, dokładnej nawigacji czy dronów. Taki sprzęt używany jest przy obserwacjach, ale i gdy np. przeczesywane są bagna, stawy, jeziora czy rzeki. Dron pozwala na dokładną obserwacje z góry miejsc w których może przebywać osoba zaginiona. Dron widzi z góry więcej, niż my z dołu.

– Gdy ktoś zostanie uznany za zaginionego to nie ma już czasu na zwłokę i utratę czasu na nieefektywne działania. W Grupie AVERTO mamy zasadę: wszystkie ręce na pokład. Dotyczy to także rozwiązań technicznych np. używania kamer wizyjnych czy dronów. Pomagają nam one, gdy musimy zweryfikować trudno dostępne tereny. Przeczesywanie lasów czy bagien jest trudne, gdy działamy na nogach, a widok z góry daje nam szerszą persketywę i pozwala zaoszczędzić sporo czasu – mówi Małgorzata Marczulewska, prezes zarządu Grupy AVERTO, prywatny detektyw.

Działanie drona kilkukrotnie pomogło nam już namierzyć osoby zaginione lub skradziony majątek.

– W przypadku pracy przy kradzieżach czy zaginięciach dokładna obserwacja terenu, który jest określany, jako możliwy, gdzie przebywa osoba zaginiona jest bardzo ważna. Dron pomaga w zaoszczędzeniu czasu. Druga najważniejsza sprawa to zabezpieczenie monitoringu – dodaje detektyw Marczulewska.

Grupa AVERTO na co dzień korzysta z nowoczesnego sprzętu – w poszukiwania zaangażowany jest więc dron oraz inne zdobycze technologii.