Takie momenty nie zdarzają się codziennie – w sklepach Empik możecie nabyć kolejny numer magazynu „Business Woman & Life” w którym przeczytacie wywiad z detektyw, windykator, prezes Małgorzatą Marczulewską.

„Business Woman & Life” to prestiżowy, luksusowy magazyn dla kobiet. W numerze obejmującym kwartał czerwiec-lipiec-sierpień możecie przeczytać wywiad z prezes Małgorzatą Marczulewską.

Poniżej fragmenty tego wywiadu.

Detektyw Marczulewska o sprawach i klientach:

Każda sprawa jest inna i nie da się ukryć, że wiele z nich budzi zaskoczenie, oburzenie, czasem wręcz niedowierzanie. Agencja detektywistyczna, którą prowadzę najczęściej zajmuje się tematami zdrad. To ponad 60% wszystkich spraw, jakimi się zajmujemy. Jeżeli zdrada się potwierdza to często zaskakuje nas, kim jest osoba z którą zdradzany jest nasz klient.

Czy najważniejszymi sprawami w agencjach detektywistycznych są zdrady?

Zdrad jest wiele, ale nie zaryzykowałabym tezy, że ta ilość rośnie. Więcej paradoksalnie  było w pandemii, gdy wszyscy byliśmy w izolacji, a osoby mające romans szukały sposobów, by wyjść z domu i spotkać się z kochankiem lub kochanką. Lata doświadczenia pozwalają mi na rzeczową i chłodną ocenę sytuacji. Nigdy nie oceniam, kto jest winny zdrady.

Detektyw musi być tradycyjny czy nowoczesny?

Nic nie jest tak skuteczne jak obserwacja. Jestem zwolenniczką klasycznych metod detektywistycznych. Technologia się rozwija i to wspaniale, ale nie zawsze przekłada się to na możliwości prawne detektywów. Nie możemy instalować kamer i mikrofonów. Jesteśmy więc detektywami  innymi niż z serialu (śmiech).

Praca to nie wszystko. Ważna jest także rodzina i… pasje

To było moje marzenie od zawsze – wydać płytę. Album „Pstro” ukazał się w grudniu. Promowały go cztery single, które łącznie zobaczono już na YOUTUBE ponad 110 tysięcy razy. Polecam, tam możecie wysłuchać wszystkich utworów. Marzyłam o tym, to spełniony sen, że wspólnie z Damianem Rybickim napisaliśmy całą płytę i została ona miło przyjęta nie tylko przez moją rodzinę i przyjaciół. Polecam Państwu piosenkę „Lambadziara”, która powstała jako piosenka dla kobiet zdradzanych. Chciałabym żeby to był ich hymn. No i „Wiwat”, czyli piosenka o mojej drodze i o tym, że czasem im więcej wiatru wieje w naszą stronę, tym będziemy bardziej szczęśliwi jak uda nam się osiągnąć nasz cel. Jeżeli nikt inny w nas nie wierzy, musimy to robić same.

Płytę można kupić na stronie empik.com oraz na stronie averto.pl.

Polecamy zakup najnowszego wydania magazynu „Business Woman & Life”