Coraz więcej oszustw matrymonialnych w Polsce. „Kobieta przekazała mężczyźnie, którego znała dwa tygodnie kilkadziesiąt tysięcy złotych”

– To zwykle są bardzo inteligentne kobiety, które mają ugruntowaną pozycję zawodową, często dużo pieniędzy. Gdy pytam je dlaczego uwierzyły mężczyźnie, którego znały zaledwie kilka tygodni albo kilka miesięcy odpowiadają, że zostały omotane, że czuły się najważniejsze na świecie i były pewne, że słowa ich nowych partnerów to najpiękniejsze słowa jakie słyszały – mówi Małgorzata Marczulewska, Prezes Grupy AVERTO i detektyw. – Takich spraw prowadzimy kilkadziesiąt rocznie. Ostatnia historia to sytuacja mieszkanki Szczecina, która przekazała mężczyźnie ponad 20 tysięcy złotych „na zakup nowych mebli” do jej domu. Znała go dwa tygodnie i zakochała się bez pamięci. Po utrzymaniu pieniędzy czuły adorator zniknął – dodaje Marczulewska.

Fatalnie zauroczenia. Kobiety tracą miłość życia i ogromne pieniądze. Większość znajomości zawierana jest przez Internet

Mogłoby się wydawać, że Panowie, którzy „polują” na Panie spragnione uczuć i omotują je bez pamięci skłaniając do przekazywania majątku i zaciągania kredytów to historie tylko z filmów lub sytuacje zupełnie incydentalne. Tak nie jest. Co więcej, każdego roku do agencji detektywistycznej Grupy AVERTO trafia kilkadziesiąt spraw, gdy oszukana zostaje kobieta. Ofiary tracą zwykle ogromne pieniądze. Oddają swoim ukochanym oszczędności życia lub – co gorsze – biorą dla nich wielkie kredyty. Gdy nadchodzi przebudzenie i czuły kochanek okazuje się oszustem, Panie nie potrafią pogodzić się z myślą, że zostały tak perfidnie oszukane.

– Jestem pewna, że wiele osób myśli sobie: głupie kobiety, dały obcemu facetowi pieniądze, to mają za swoje. To bardzo płytkie i pozbawione empatii myślenie. Rozmawiałam z dziesiątkami ofiar. To często wspaniałe, wartościowe kobiety, które poznały mężczyzn, którzy je zauroczyli i rozkochali w kilka tygodni. Spotykałam je w momencie życia, gdy nie dość, że straciły miłość swojego życia, to jeszcze ogromne pieniądze lub majątek – mówi Prezes Grupy AVERTO Małgorzata Marczulewska. – Jak w grę wchodzą uczucia to jesteśmy w stanie poświęcić wszystko dla miłości – dodaje.

Oszustw jest więcej od momentu, gdy ludzie aktywniej zaczęli się kontaktować przez Internet. Sieć stała się przestrzenią do poznawania partnerów życiowych. Niektóre relacje zawiązują się w rzeczywistości, a część pozostaje w strefie wirtualnej. Jak mówi Małgorzata Marczulewska coraz częściej dochodzi do bardzo zuchwałych oszustw: – Historie o amerykańskich żołnierzach czy marynarzach pływających po oceanach to nie są legendy, a prawdziwe historie. Mężczyźni uwodzą kobiety, by po prostu wyłudzić od nich pieniądze. Prowadziłam sprawę, gdzie 60-letnia kobieta sprzedała jedno ze swoich mieszkań po to, by wysłać pieniądze do Francji, do swojego oblubieńca, który tak ją omotał, że ta uwierzyła, że on w tej Francji kupi ich wymarzony dom i będą tam razem mieszkać – mówi detektyw Marczulewska.

„Słyszałam wiele razy od ofiar, że nie potrafią podać racjonalnego wytłumaczenia dlaczego stało się jak się stało”

Miłość to uczucie, które zaślepia niektórych do tego stopnia, że wyrzekają się przyjaciół i kontaktów z rodziną, która „stoi na drodze ich szczęściu” – Często jest tak, że przekazywany jest dorobek życia osobom, które znamy miesiąc, dwa miesiące. Mówimy o kwotach rzędu nawet kilkuset tysięcy złotych, spotkaliśmy się z sytuacją, że na oszusta przepisano na przykład udziały w firmie. Spotkaliśmy się z sytuacjami, że uwodzicielami byli cudzoziemcy z krajów arabskich. Poziom komplementów, czaru, szarmackości jest tak wielki, że pod wpływem emocji i uczuć te kobiety nie myślą racjonalnie. Takie przebudzenie następuje dopiero gdy oszustwo wychodzi na jaw, a mężczyzna znika – mówi detektyw Marczulewska.

Czy mówimy również o sprawach związanych ze Szczecinem? – Tak, ale Grupa AVERTO działa na terenie całej Polski. Ostatnia sprawa ze Szczecina to przekazanie ogromnych pieniędzy mężczyźnie poznanemu dwa tygodnie wcześniej „na zakup nowych mebli”. Pan dostał pieniądze do ręki i zniknął. Zdarzają się też sytuacje, że oszust nie znika, a zastrasza swoją ofiarę. Tutaj w grę wchodzą uczucia, które są ciężkie do zracjonalizowania. Słyszałam wiele razy od ofiar, że nie potrafią podać racjonalnego wytłumaczenia dlaczego stało się jak się stało. Zauroczenie to emocje, które dla osoby patrzącej z boku to jest wszystko zupełnie nieracjonalne – dodaje Małgorzata Marczulewska.

Nagle pojawia się problem – to zwiastun oszustwa

Jakie sytuacje powinny być dla nas alertem, że osoba z którą nawiązujemy relacje może być oszustem? Detektyw Małgorzata Marczulewska mówi wprost, że odpowiedni dystans należy zachować do wszystkich ludzi, których poznajemy w Internecie. Poznawanie się i nawiązywanie relacji to proces, któryu wymaga czasu i weryfikacji. Oszuści często czekają tygodniami na moment uderzenia. Zdobywają zaufanie, budują narracje, która ułatwia im wprowadzenie ofiary w błąd. Jest jednak kilka czynników, które uprawdopodabniają oszustwo.

– Najczęściej jest tak: świetna relacja, poznajemy się i wszystko jest dobrze. A potem nagle okazuje się, że są jakieś problemy finansowe. Jakikolwiek sygnał stwarzający sytuację, że należy pożyczyć pieniądze lub udzielić wsparcia to sygnał ostrzegawczy. Nagle przed przyjazdem okazuje się, że jest jakaś tragedia albo wydatek bardzo pilny do realizacji. Mężczyzna zwykle nie prosi ofiarę o pieniądze, ale budzi współczucie i aranżuje sytuacje, że to ofiara sama z siebie oferuje przelew. Wszystko to okraszone jest komplementami w stronę kobiety. To jest czysta manipulacja, ale ofiara zwykle jej nie dostrzega, co więcej, czuje się w obowiązku, że powinna pomóc – dodaje Małgorzata Marczulewska.

Grupa AVERTO zaprasza do kontaktu – w sprawie weryfikacji ludzi, których poznajemy, jak i w celu odzyskania należności, które utraciliśmy w wyniku oszustwa.