„Jeżdżą samochodami za kilkaset tysięcy złotych, a mają nieopłacone drobne faktury”

„Nie mam pieniędzy” – to słyszy większość osób, która bezskutecznie próbuje odzyskać dług od swojego kontrahenta, klienta, partnera biznesowego. Jak mówi windykator i detektyw Małgorzata Marczulewska nie ma tak, że ktoś nie ma pieniędzy wcale. Dłużnicy gdzieś mieszkają, czymś jeżdżą, gdzieś jedzą. Zwrot „Nie mam pieniędzy” odnosi się więc do pewnych konkretnych kwot – możemy nie mieć stu złotych albo nie mieć miliona złotych. – Proceder ukrywania majątku przed wierzycielami nie jest nowością. Naszym zadaniem jest go znaleźć lub namówić dłużnika, by spłacił swoje zobowiązania. W czasie pandemii koronawirusa dłużników jest coraz więcej i to jest poważne wyzwanie z którym się borykamy w imieniu naszych klientów – mówi detektyw i windykator Małgorzata Marczulewska, Prezes Grupy AVERTO. Okazuje się, że połączenie windykacji i detektywistyki to konglomerat, który pozwala na rozwiązywanie wielu trudnych spraw.

Sprytni dłużnicy muszą napotkać na swojej drodze sprytnych windykatorów i detektywów

Walka z dłużnikami to często walka na wielu płaszczyznach – windykacji, ale i wykrywania, gdzie ukrywany jest majątek osoby, która jest winna naszym klientom konkretne środki. Byliśmy już świadkami „znikania” ogromnych majątków, nagle okazywało się, że jeszcze kilka miesięcy temu bogaci ludzie, nagle zostawali bez grosza przy duszy, a ich wielkie nieruchomości i drogie samochody to tak naprawdę pożyczka od innych członków rodziny. Sprytni dłużnicy muszą napotkać na swojej drodze sprytnych windykatorów i detektywów, żeby sprawa zwrotu pieniędzy została rozwiązana.

– Pieniądze ma każdy, ale kwestia jest tego w jakiej ilości i czy wystarczającej, by pokryć swoje zobowiązania. My musimy się dowiedzieć ile ich jest, gdzie są ukryte i znaleźć sposób jak je odzyskać dla naszych klientów. Mamy swoje sposoby – mówi detektyw i windykator Małgorzata Marczulewska.  Jak mówi nasza specjalistka bardzo często dialog dłużnik – windykator kończy się bardzo konstruktywnie i osoba posiadająca zobowiązania decyduje się na przyjęcie porad od specjalistów i spłatę zadłużenia choćby w transzach. Gorzej jeżeli mamy do czynienia z człowiekiem, który cynicznie uchyla się od płacenia zobowiązań.

– Nagminne jest, że trafiamy na dłużników, którzy jeżdżą samochodami za kilkaset tysięcy złotych i jeżdżą na wczasy zagraniczne, a jednocześnie mają długi na poziomie nieopłaconych faktur na kilka tysięcy złotych. Czy to ma sens? Czy warto tak narażać swoją reputację? – mówi detektyw Małgorzata Marczulewska. – Jako detektywi musimy ustalić majątek, źródła dochodu dłużnika i wykazanie, że dłużnik wydaje więcej niż wykazuje w przychodach – dodaje.

Taka sprawa może skończyć się w prokuraturze lub może dojść do porozumienia między dłużnikiem, a agencją detektywistyczną i jej klientami. Zwykle jest bowiem tak, że dłużnik chce uniknąć rozgłosu i kompromitacji i decyduje się na porozumienie.

„Nie znam przypadku, by ktoś kto jeździ drogim samochodem czy mieszka w drogim apartamencie i nie miał pieniędzy”

Jak ktoś ukrywa majątek to zwykle nie ma dobrych intencji. Spotykamy osoby, które uczciwie prowadzą firmę, ale padają ofiarami oszustwa i wtedy popadają w długi i niestety często ogłaszają upadłość. Bezczelnych dłużników jest wielu, oni zwykle nie dążą do porozumienia z klientami. Pierwszy sygnał z kim mamy do czynienia jest to zwykle kontakt lub brak kontaktu z osobą, która posiada finansowe zaległości.

Jak zmobilizować człowieka do spłaty zobowiązań? – Nie znam przypadku, by ktoś kto jeździ drogim samochodem czy mieszka w drogim apartamencie i nie miał pieniędzy. To kwestia tego, gdzie  i w jakiej formie ten majątek jest ulokowany. Można mieć spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, ale i można przepisać majątek na rodzinę i oficjalnie mówić o tym, że nie posiada się żadnego majątku. To kwestia etyki i wiemy, że wielu dłużników ma za nic tragedię osób, które straciły wielkie pieniądze przez ich oszustwa – mówi detektyw Małgorzata Marczulewska.

Walka z dłużnikami wymaga wielkiego doświadczenia. Firma AVERTO ma na koncie liczne sukcesy w windykacji długów, które wydawały się niemożliwe do odzyskania. Wszystkich poszkodowanych zapraszamy do kontaktu.