Jakie jest nasze wyobrażenie na temat zdrady w związkach? Przed oczami mamy zwykle niezgodne małżeństwa w których dawno zgasł płomień namiętności, a zainteresowanie małżonków wspólnym życiem jest znikome. Mamy przed oczami małżeństwa na skraju rozpadu, które podtrzymywane są tylko zobowiązaniami finansowymi, dziećmi lub po prostu wygodą. Doświadczenia detektywów pokazują, że nie zawsze tak jest.

– Dramatem jest, gdy okazuje się, że zdrada pojawia się we wzorowych, zgodnych i naprawdę silnych małżeństwach. To częsty przypadek, gdy wzorowy mąż chcąc spełnić swoje fantazje nawiązuje niezobowiązujące relacje. Taka zdrada jest zwykle silnym ciosem po którym odbudowanie związku jest często niemożliwe – mówi Małgorzata Marczulewska, prywatny detektyw.

Zdrady w dobrych małżeństwach zwykle wychodzą przez przypadek

Zdrady w dobrych i w zgodnych małżeństwach zdarzają się częściej niż moglibyśmy się spodziewać. Stroną zdradzającą w większości przypadków są mężczyźni, a motywacją jest chęć zaspokojenia pragnień fizycznych, które z różnych powodów nie są realizowane w ramach relacji małżeńskiej. Takie zdrady to często tzw. „efekt kryzysu wieku średniego” gdy mężczyzna dochodzi do wniosku, że chce jeszcze coś przeżyć i pozwala sobie na ryzykowne przygody.

Jak mówi detektyw Małgorzata Marczulewska takie zdrady są szczególnie bolesne dla osoby zdradzanej, bo zwykle są niespodziewane i trudne do uzasadnienia.

– W dobrze funkcjonujących małżeństwach zdrada jest czymś, co jest ciosem i wiadomość o niej przychodzi nagle. Kiedy układa nam się życie z żoną czy z mężem, zwykle nie przychodzi nam do głowy, że możemy być zdradzani – mówi detektyw Małgorzata Marczulewska.

Takie zdrady zwykle wychodzą na jaw przez przypadek.

– Każdego roku mamy zgłoszenia, zwykle od żon, które proszą o weryfikację informacji o małżonku, który np. często wyjeżdża w podróże służbowe, a okazało się, że w firmie nikt nie wie o takich wyjazdach. Żony znajdują czasem rachunki z hoteli, dwuznaczne maile czy nawet przez przypadek słyszą rozmowy z których wynika, że małżonek jest w specyficznej relacji. Czasem okazuje się, że wypady na siłownię to nie są wypady na siłownię, a nadgodziny to nie są nadgodziny – mówi Małgorzata Marczulewska.

 

Kocham żonę, ale ją zdradzam. Jak to możliwe? Detektyw: chodzi tylko o fizyczność

Dlaczego dochodzi do zdrad we wzorowych małżeństwach? Doświadczenia detektywów mówią jasno: rolę odgrywa tutaj fizyczność.

– Zdarzają się wspaniałe małżeństwa, gdzie mąż znajduje w domu ciepło, schronienie, wsparcie, dobre relacje rodzinne, ale nie satysfakcjonuje go życie seksualne i ma z tego tytułu poczucie, że coś go w życiu omija. Tacy Panowie szukają przelotnych relacji na portalach społecznościowych albo wykorzystują np. delegacje, podróże służbowe czy wyjazdy z kolegami do spełniania swoich fantazji, a potem jak gdyby nigdy nic wracają do domu – mówi detektyw Małgorzata Marczulewska.

– Takie zachowanie jest charakterystyczne dla mężczyzn w średnim wieku, którzy mają poczucie, że chcą czegoś innego od życia, mają ochotę na przygodę, spełnienie fantazji, a nie mają na to szansy w domu. Proszę mi wierzyć, że czasem okazuje się, że wzorowi mężowie wyjeżdżają do innych miast, by być udział w sadomasochistycznych orgiach, seksie grupowym albo innych sytuacjach, które okazują się być dla ich małżonek absolutnie szokującą wiadomością – mówi detektyw Marczulewska.

– Bardzo często zdradzającymi okazują się mężowie, którzy ożenili się w bardzo młodym wieku. Po 20 latach małżeństwa dochodzą do wniosku, że nie korzystali z życia, że nie chcą umierać jako osoby, które były tylko z jedną kobietą. Tacy mężczyźni są podatni na wszelkie dwuznaczne sytuację, czasem wręcz sami ich szukają – mówi detektyw Marczulewska.

Dla zdradzanej strony niewierność jest zwykle szokiem, który wymaga przepracowania u psychologów.