W ostatnim czasie bardzo medialna stała się sprawa problemów finansowych branży gastronomicznej. Początek roku to w handlu i usługach najtrudniejsze miesiące – nie da się ukryć, że również restauracje, kawiarnie i bary odczuwają brak klientów. W przypadku gastronomii problemem jest także wzrost kosztów prowadzenia działalności, czyli np. droższy prąd, droższe surowce oraz wzrost płacy minimalnej. W opinii Prezes Grupy AVERTO Małgorzaty Marczulewskiej przedsiębiorcy mają poważny problem, by dobrze skalkulować swoją działalność. – Restauratorzy nie mogą uciekać od windykatorów. Jest możliwość takiego działania, by prowadzić biznes i wyjść z zaległości – mówi Marczulewska.
Najgorzej mają… najmniejsi. Małe lokale nie mogą zbilansować swoich biznesów
Gastronomia jest najtrudniej doświadczonym sektorem gospodarki w Polsce. Eksperci nie mają wątpliwości, że kryzys w tym sektorze zaczął się jeszcze w czasie pandemii COVID-19 i trwa nieustannie od 2020 roku.
– Sytuacja gastronomii jest bardzo trudna – tracą małe lokale, bistra, obiady domowe, małe kawiarenki. Co najgorsze – wysoki przychód i dobre obroty w czasach wielkiej niepewności i szybujących do góry rachunków wcale nie gwarantują możliwości utrzymania się. Przykład – jeden z przedsiębiorców z którymi miałam kontakt generował przychody na poziomie powyżej 100 tysięcy złotych. Małe bistro, obiady domowe, środek sporego osiedla. Przy takich zarobkach generował kilka tysięcy złotych miesięcznie strat i zalegał ze spłatami zobowiązań i był zgłoszony do windykacji. Proszę sobie wyobrazić – biznes działa, klientów nie brakuje, kuchnia smakuje, a jednocześnie nie ma szans poprowadzić tego biznesu tak, by on zarabiał – mówi Małgorzata Marczulewska, Prezes Zarządu Grupy AVERTO, windykator i detektyw.
Windykatorzy apelują do przedstawicieli gastronomii: nie uciekajcie, walczcie!
Windykatorzy już w grudniu mieli pełne ręce roboty, gdy przedsiębiorcy przypominali sobie o zaległych fakturach i, by rozliczenia roczne im się zgadzały, starali się o możliwie szybkie odzyskanie pieniędzy. Co ważne, sytuacja wielu sektorów gospodarki w roku 2022 i 2023 jest inna niż w 2020 i 2021.
– W czasie pandemii mocno trzymało się budownictwo, a teraz mamy ogrom zapytań o to, jak uzyskać pieniądze przez podwykonawców od dużych firm budowlanych czy deweloperów. Pojawiają się także skargi pracowników na nieregularne rozliczenia. Podobnie jest z sektorem transportowym – tutaj ilość windykacji rośnie dynamicznie. Na pewno branżą znajdującą się pod „permanentnym ostrzałem” gospodarczym jest gastronomia. Objęta lockdownem w czasie pandemii i objęta wysokimi podwyżkami w czasie inflacji i kryzysu energetycznego. Na pewno wiele restauracji zbankrutuje, już teraz widzimy, ze hurtownie i dostawcy starają się o windykacje. To niestety zwiastun trudnego roku dla całej branży – dodaje Małgorzata Marczulewska, Prezes Zarządu Grupy AVERTO.
PUBLIKACJE MEDIALNE Z WYPOWIEDZIAMI PREZES MAŁGORZATY MARCZULEWSKIEJ